Jak sięgam pamięcią do czasów moich pierwszych kroków jako samodzielnego reżysera filmów fabularnych, czerwiec kojarzony był z festiwalem w Łagowie, na którym należało być. Prezentowanie zrealizowanego filmu z liczną młodzieżową widownią, w dominującym stopniu związanej z dyskusyjnymi klubami filmowymi, pozwalało twórcom filmów ocenić, jaki jest bezpośredni odbiór filmu, nie tylko krytyki filmowej. Była to nie tylko konfrontacja z wyrobionym widzem, ale i z innymi twórcami – także spoza podwórka krajowego.
Dodatkowa atrakcją festiwalu było – jest – samo położenie pomiędzy dwoma rozległymi jeziorami, otoczonymi lasami bukowymi. Przez wiele lat miejsce twórców i spotkań, dyskusji i sporów na terenie zabytkowego zamku. Wieczorne kolacje i bankiety stanowiły dodatkowy klimat bratania się środowisk klubów filmowych z całej Polski. To była rzadka okazja spotkania luminarzy naszego środowiska, nawiązania prywatnych kontaktów i przyjaźni.
Po latach z radością wracałem do festiwalu w Łagowie, jak czasów młodzieńczej beztroski. Pełnienie funkcji jurora traktowałem jak zaszczyt i wyróżnienie. Oby festiwal w Łagowie w dalszym ciągu spełniał swoje unikalne wartości.
Jerzy Domaradzki – reżyser, scenarzysta, producent. Nagradzany na LLF m. in. za „Zdjęcia próbne”.