Po filmie “Wołyń” Wojtka Smarzowskiego lepiej zawsze jest milczeć. I tak często się dzieje. Wymowne było milczenie łagowskiej publiczności i emocje ukazane na twarzach. Dlatego jesteśmy wdzięczni Arkowi Jakubikowi, że podjął się – poza programem – rozmowy z publicznością Lubuskiego Lata Filmowego. I odpowiadając na pytania pięknie ujął kwestie, o których najczęściej milczymy. Dziękujemy.