Na Lubuskim Lecie Filmowym powoli się pojawiają goście. Ruszają pierwsze seanse. Pogoda dopisuje, w Łagowie tłum turystów. Wystarczy sobie życyczyć udanego tygodnia w Łagowie drodzy kinomaniacy, przed nami do obejrzenia ponad 240 filmów.
Mira Haviarova obiecała, że przyjedzie na Lubuskie Lato Filmowe. I po 31 latach przyjechała! Powitanie z dyrektorem festiwalu Andrzejem Kawalą było niezwykłe i serdeczne. Bo na spełnienie niektórych życzeń trzeba poczekać i można się nimi wtedy delektować.
Spotykamy Wandę Mirowską i Zbigniewa Wichłacza na spacerku. Łapią promienie słońca, bo niebawem zatoną w mroku kinowej sali, by wydać potem werdykty… Najmłodsza uczestniczka festiwalu, dwuletnia Natalia, jak widzicie, jest świetnie przygotowana do festiwalu. Paraduje w specjalnej koszulce festiwalu. Czujemy dumę.
Na pierwsze seanse konkursowe stawia się jury konkursu głównego Adam Sikora, Jerzy Domaradzki, Urszula Grabowska i całkiem pokaźna grupa widzów. Dobry początek Lubuskiego Lata Filmowego.